niedziela, 13 kwietnia 2014

Romantyczny hotel w beczce po winie? Dlaczego nie...

Gigantyczne beczki o pojemności około 14 tys. litrów, które służyły wcześniej do przechowywania wina, a z racji wieku straciły przywilej przechowywania zacnego trunku, zostały wyremontowane i zamienione na hotel.
Spać w beczce po winie i budzić się rano bez promili we krwi i kaca? Jest to możliwe, ale tylko w jednym miejscu na świecie – w holenderskim miasteczku Stavoren. 




Gigantyczne beczki zostały zamienione w luksusowe pokoje hotelowe, wyposażone w telewizor, radio, prysznic i wc. Swoją niecodzienną formą przypominają bardziej sympatyczny, elegancki domek hobbita niż wytworne wnętrza hotelowe.

Mówi Kolk, właściciel hotelu: "Przyjaciel zażartował sobie kiedyś, że beczki są na tyle duże, że można w nich spać. Wprawiłem więc drzwi, wstawiłem łóżka i wygląda to naprawdę fantastycznie". 
W nietypowych sypialniach mieszczą się dwa pojedyncze łóżka, szafki nocne oraz małe okienka, które wpuszczają do przesiąkniętej zapachem Beaujolais beczki odrobinę światła i trochę świeżego powietrza.
Łazienka oraz skromny salon znajdują się w dalszej, dobudowanej do beczki, części małego apartamentu.

Hotel De Vrouwe mieści się w nadmorskim holenderskim kurorcie w Stavoren, odwiedzanym przez turystów przez cały rok. Przyjeżdżają tam głównie niemieccy właściciele jachtów i entuzjaści żeglarstwa.

















Źródło:
Dutch hotel is a barrel of fun, The Sun

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz